Meta, do której należą Facebook i Instagram, przedstawiła udoskonalone funkcje Gen AI oraz inne narzędzia, które pomogą w rozwoju reklamodawcom.

Z Facebooka i Instagrama znika popularna funkcja pozwalająca na organizację zbiórek organizacji dobroczynnych działających w krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Ostatni dzień na tego rodzaju wpłaty to 30 czerwca 2024 roku. 

“Wiemy już chyba wszystko” - pisze Karol Wójcicki na profilu “Z głową w gwiazdach” na Facebooku. Popularyzator astronomii wyjaśnia, że przelatujący na niebie chwilę przed godziną 22:00 w czwartek 2 maja obiekt nie był tym, czym wielu zakładało.

Właściciel Facebooka i Instagrama, koncern Meta, poinformował, że od 1 lipca 2024 roku nie będzie już można organizować zbiórek pieniędzy na tych platformach.

Statystyki są bezlitosne: według HubSpot ponad 90% marketerów uważa, że wideo jest najskuteczniejszą formą treści w mediach społecznościowych. Nie dziwi zatem, że TikTok – platforma zdominowana przez krótkie, wertykalne filmy wideo – zyskuje na popularności wśród firm. Jednocześnie Facebook wciąż pozostaje niekwestionowanym liderem w świecie social mediów. Czy zatem publikowanie tych samych treści na obu platformach to dobry pomysł? Analiza zalet i wad takiej strategii pokaże, że odpowiedź nie jest jednoznaczna.

Aaron Sorkin, zdobywca Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu „The Social Network” z 2010 roku, potwierdził, że pracuje nad kontynuacją tego krytycznie uznawanego dramatu. 

Zbiórki pieniędzy w serwisach Facebook i Instagram są cennym wsparciem dla organizacji charytatywnych. Niedługo się to zmieni, a organizacje charytatywne będą musiały korzystać z innych sposobów na zbieranie środków.

W zeszłym kwartale Meta Platforms, właściciel Facebooka, Instagrama, WhatsAppa i Messengera, przy wzroście przychodów o 27 proc. do 36,45 mld dolarów zarobiła na czysto 12,37 mld dolarów. Prognozy koncernu na drugi kwartał okazały się jednak rozczarowujące dla inwestorów.

Rząd w Holandii zamknąć swoje konta na Facebooku. Tamtejszym organom rządowym wydano rekomendacje, by nie korzystać z platformy, dopóki ta nie wytłumaczy, co dzieje się z danymi użytkowników rządowych stron.